[Nie używajmy ciała, żeby wejść w asanę. Używajmy asany, żeby wejść w ciało.]
Asana nie jest celem. Stanie na rękach nie jest celem.
Celem jest stworzenie przestrzeni, w której kiedyś utknęliśmy.
Odsłonięcie murów, które zbudowaliśmy wokół swojego serca.
Docenienie swojego ciała i uświadomienie sobie umysłu i hałasu, który on wytwarza.
Pogodzenie się z tym, kim jesteśmy.
Celem jest kochanie… Siebie.
Przyjdźmy na matę do jogi, aby poczuć; nie, aby osiągnąć.
Zmieńmy punkt, na którym się skupiamy, a nasze serca będą miały przestrzeń by wzrastać.